28.12.2018
Czy siłownia odpowiada za urazy ćwiczących?
W klubie fitness dochodzi do przeróżnych sytuacji. Czasem osoba ćwicząca może ucierpieć fizycznie podczas treningu. Z uwagi na to warto wprowadzić szereg środków ostrożności, które zminimalizują ryzyko zaistnienia takiego zdarzenia. W tym artykule chciałbym wskazać kiedy za urazy ćwiczących odpowiada klub fitness. Dodatkowo chciałbym wskazać kiedy ćwiczący nie może obwiniać siłowni za uraz.
Rodzaje urazów na siłowni, a odpowiedzialność klubu fitness
Występują dwa rodzaje „urazów” na siłowni. Po pierwsze, osoba ćwicząca może doznać kontuzji. Jest ona najczęściej skutkiem niepoprawnego wykonywania ćwiczeń, czy „przeliczenia się” ćwiczącego. Tak naprawdę może się to zdarzyć przy jakimkolwiek urządzeniu, a także przy ćwiczeniach bez ciężarów/maszyn. Drugą kategorią sytuacji prowadzących do urazu są wypadki. Ich przyczyny to najczęściej wadliwy sprzęt lub nieprawidłowe korzystanie ze sprawnego sprzętu. Wypadek oczywiście również może prowadzić do powstania kontuzji. Najważniejsze jest jednak to, że uraz na siłowni może być spowodowany przez samego ćwiczącego, jak również może się zdarzyć niezależnie od osoby trenującej. Najczęściej właśnie to jest punktem wyjścia do ustalenia odpowiedzialności za uraz osoby korzystającej z siłowni.
Odpowiedzialność klubu fitness – zasady ogólne
W celu ustalenia podmiotu odpowiedzialnego za uraz na siłowni, należy sprawdzić, co było przyczyną takiej sytuacji. Zgodnie z naszym podziałem dokonanym powyżej, uraz może nastąpić z:
- winy ćwiczącego, np. za duży ciężar, niedopasowany do swoich możliwości, niepoprawne używanie maszyny, niestosowanie się do zasad bezpieczeństwa, niestosowanie się do poleceń trenera itp.
- przyczyn niezależnych od ćwiczącego, np. zepsuta maszyna do ćwiczeń, niepoprawne wskazówki trenera, brak odpowiedniej kontroli trenera, śliska nawierzchnia na siłowni itp.
W pierwszym przypadku siłownia oczywiście nie odpowiada za powstały uraz. Osoba korzystająca z siłowni nie zastosowała się bowiem do przyjętych powszechnie zasad bezpieczeństwa. Ćwiczyła nierozważnie i sama sobie jest winna. W takiej sytuacji może jednak ubiegać się o odszkodowanie z ubezpieczenia NNW siłowni (następstw nieszczęśliwych wypadków).
W drugim przypadku siłownia może ponosić odpowiedzialność. To z kolei wiąże się najczęściej z wypłatą odszkodowania, ale umówmy to pokolei.
Kiedy odpowiedzialność ponosi klub fitness
Ogólnie rzecz biorąc, siłownia (klub fitness) odpowiada za urazy ćwiczących, jeżeli nastąpiły z jej winy (tj. m.in. pracowników siłowni, zły sprzęt, złe warunki sali, niepoprawne instrukcje itp.). Podstawą takiego stanu rzeczy jest art. 415 kodeksu cywilnego, który brzmi:
Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Rozbijając przepis na czynniki pierwsze, aby powstała wina, muszą być spełnione trzy warunki:
- musi powstać szkoda (np. złamana noga).
- szkoda musi być spowodowana działaniem lub zaniechaniem (np. niedopilnowanie podopiecznego przez trenera).
- między szkodą (np. złamaną nogą), a działaniem/zaniechaniem (np. zachowaniem trenera) musi istnieć związek przyczynowy. W naszym przykładzie możnaby to wytłumaczyć w ten sposób, że: jeżeli trener zachowałby się dobrze i patrzył (czuwał) nad podopiecznym, noga nie byłaby złamana. Jednakże spuścił ćwiczącego z oczu, a ten złamał nogę myśląc, że ćwiczenie wykonuje dobrze.
Najważniejszą i niestety najtrudniejszą sprawą w takich sytuacjach są dowody. To poszkodowany musi udowodnić, że siłownia zawiniła i doprowadziła do jego urazu. Kwestia udowodnienia jest dosyć skomplikowana i zawsze indywidualna, dlatego ciężko napisać coś ogólnego w tej materii. Z doświadczenia mogę wskazać, że klienci siłowni najczęściej powołują się na zapis monitoringu lub świadków.
Jak wygląda odpowiedzialność klubu fitness za urazy ćwiczących?
Załóżmy jednak, że udało nam się zdobyć dowody, które świadczą o winie siłowni. Może maszyna była zesputa, albo świadkowie widzieli trenera siedzącego w smartfonie. Z żądaniem zapłaty odszkodowania występujemy do ubezpieczyciela siłowni. Jeżeli siłownia nie ma ubezpieczenia OC, żądanie kierujemy do jej właściciela. Bardzo często ubezpieczyciele odmawiają wypłaty odszkodowania, a sprawa trafia do sądu. Niestety ubezpieczyciele wiedzą, że przy mniejszych kontuzjach ludziom po prostu nie chce ciągać się po sądach.
Odszkodowanie powinno zwracać wszelkie koszty leczenia i ewentualnej rehabilitacji. Dodatkowo można żądać zadośćuczynienia (za nasze cierpienia fizyczne oraz psychiczne), a także m.in. renty wyrównującej nasze zarobki (jeżeli po wypadku zarabiamy mniej), czy zwrotu utraconych zarobków (jeżeli po urazie nie możemy pracować).
Odpowiedzialność klubu fitness może zostać propocjonalnie zmniejszona, jeżeli ćwiczący również częściowo przyczynił się do powstania urazu. Wtedy, zgodnie z art. 362 kodeksu cywilnego sąd obniży odszkodowanie w odpowiedniej części.
Czy klub fitness może wyłączyć swoją odpowiedzialność z góry?
W regulaminach na siłowniach można przeczytać często następujące zdanie:
Siłownia nie odpowiada za urazy ćwiczących. Osoby korzystają z siłowni na własną odpowiedzialność.
Jak łatwo się domyślić, takie zdanie w regulaminie jest nieważne. Jest ono bowiem niedozwoloną klauzulą. Już w 2006 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jasno powiedział, że takie postanowienia regulaminu nie są dozwolone (sygn. XVII AmC 75/05). W tej sprawie, Sąd badał zgodność następującego postanowienia:
osoby przebywające w klubie korzystają z sauny, solarium oraz ćwiczą na własne ryzyko. Klub nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie urazy powstałe podczas treningu na sali.
Sąd uznał, że takie postanowienie nie wiąże osób korzystających z klubu fitness.
Odpowiedzialność klubu fitness – podsumowanie
Na koniec chcę wspomnieć o tym, że do poważnych kontuzji dochodzi na siłowniach naprawdę rzadko. Dodatkowo, jeżeli już coś takiego nam się przytrafi, najczęściej zarówno siłowni jak i trenerom personalnym zależy na załatwieniu sprawy jak najbardziej ugodowo, choć zdarzają się ciężkie przypadki. Siłownia jest najczęściej ubezpieczona, a trenerzy personalni co raz częściej wykupują swoje ubezpieczenie OC. Każdemu zależy, aby jego usługi były bezpieczne i przyciągały co raz więcej klientów. Tak jak już pisałem, kwestia zgromadzenia dowodów jest niezwykle ważna, aby wykazać winę. Dlatego, jeżeli przytrafi nam się taka sytuacja na siłowni, warto pamiętać o tym, że inne osoby na siłowni, mogą być naszymi świadkami w ewentualnym sporze z siłownią. To samo tyczy się sytuacji, gdy powodem urazu jest wadliwy sprzęt. Wtedy warto szybko zrobić zdjęcia, aby potem móc wykazać winę siłowni lub jej pracowników.